Siedziałem przed komputerem i jak zazwyczaj przed sezonem oglądałem na youtube kompilację wypadków motocyklowych. Takich na serio. Śmier...
CyberScyzor
czyli jak nie zrealizowałem planu ale i tak było dobrze. Ta historia zaczyna się dość wcześnie. Sprzedałem Zuzię, a mój kolega z pra...
CyberScyzor
Koniec wakacji Anioła czyli jak uratowałem świat przed zagładą. Nudziłem się. W garażu pusto, Anioł na wakacjach, ja właśnie po raz k...
CyberScyzor
Dotarłem cały i zdrowy.. to najważniejsze. Z Aniołem nie gadaliśmy chwilowo, odpoczywaliśmy. Można powiedzieć, że nastały ciche dni. On s...
CyberScyzor
Siadłem wygodnie do komputera, zatarłem ręce z zamiarem opisania mojej historii zapoznania się z Bractwem Suzuki. W głowie przewija mi ...
CyberScyzor
Dzień 1. Obudziłem się o 8mej. Plan był wyruszyć o 9tej, klepnąłem ręką budzik, czułem się okropnie, tylko chwilka, tylko chwileczk...
About Me
Nazywam się Przemysław Fura, jakoś tak przylgnął do mnie nick: "CyberScyzor". Trochę dlatego, że pochodzę z Kielc, a trochę dlatego, że w świecie wirtualnym przebywam prawie tyle samo co w świecie realnym. Czasami wpadam na genialny w swej prostocie pomysł wyprawy motocyklowej, wtedy czasami to opisuje. Niektórzy uważają, że to jest fajne. Fajne nie fajne... jest. I właśnie trafiłeś w miejsce gdzie to "jest".
Nie należę do kategorii "poczytalni". Po pierwsze jeżdżę na motocyklu, po drugie nie sam. W mojej wyobraźni towarzyszy mi dość pokaźny tłumek przemyśleń a rzeczywistość miesza mi się z wyobraźnią.
Jeśli Ci się to podoboda... hmm... miło... możesz to wyraźić w komentarzach, moje ego na pewno od tego urośnie i może zacznę pisać więcej, a skoro ci sie to podoba to chyba wszystkim nam o to chodzi, czyż nie?
Więcej o mnie pod tym linkiem: http://about.me/cyberscyzor
Zapraszam również na mojego bloga zawodowego:
Krach Systemu - Media, Trendy, Strategia
NAJPOPULARNIEJSZE
-
Siedziałem przed komputerem i jak zazwyczaj przed sezonem oglądałem na youtube kompilację wypadków motocyklowych. Takich na serio. Śmier...
-
czyli jak nie zrealizowałem planu ale i tak było dobrze. Ta historia zaczyna się dość wcześnie. Sprzedałem Zuzię, a mój kolega z pra...
-
Siadłem wygodnie do komputera, zatarłem ręce z zamiarem opisania mojej historii zapoznania się z Bractwem Suzuki. W głowie przewija mi ...
-
Koniec wakacji Anioła czyli jak uratowałem świat przed zagładą. Nudziłem się. W garażu pusto, Anioł na wakacjach, ja właśnie po raz k...
-
Dzień 1. Obudziłem się o 8mej. Plan był wyruszyć o 9tej, klepnąłem ręką budzik, czułem się okropnie, tylko chwilka, tylko chwileczk...